Bezglutenowe bułeczki cynamonowe. Drożdżowe bułki z dodatkiem masła, cukru i cynamonu, u mnie cejloński, gdyż jest bardziej delikatny. Wierzch oblałam lukrem i posypałam orzechami laskowymi, ale równie dobrze można posypać tylko cukrem pudrem. Słodkość bułeczek zależy od Waszych preferencji. Im więcej cukru nasypiecie do środka, tym cynamonki będą słodsze. Nie radzę jednak z tym przesadzać, gdyż mało słodkie zawsze można dosłodzić lukrem lub cukrem pudem, natomiast z przesłodzonymi nie jest już tak łatwo.
Bezglutenowe bułeczki cynamonowe są mięciutki i puszyste. Żeby dłużej zachowały świeżość dodałam do środka serek ricotta, który według mnie sprawdził się dosyć dobrze 🙂
Zachowanie świeżości, czyli jak szybko trzeba je zjeść 😉 Najlepiej tego samego dnia upiec i zjeść 🙂 Ja swoje zrobiłam w południe, świeże cieplutkie oczywiście były najlepsze, ale jedzone podczas kolacji nadal były dobre. Natomiast następnego dnia były twarde i kruche. W koszu oczywiście nie wylądowały, gdyż podgrzane w kuchence mikrofalowej (wystarczy dosłownie 20 sekund) ponownie były mięciutkie i pulchniutkie 🙂 Polecam Wam bardzo ten “zabieg”. Po pierwsze szybko “odświeża” bułeczki a po drugie według mnie bezglutenowe bułeczki cynamonowe lepiej smakują na ciepło.
Składniki na tortownicę 25 cm
- 1 duże jajko
- 270 g mąki bezglutenowej np
- 40 g mąki gryczanej
- 40 g mąki owsianej bez glutenu
- 60 g mąki ryżowej
- 120 g skrobi + 10 g do podsypania – u mnie 50 g tapioki, 30 g kukurydzianej, 40 g ziemniaczanej
- 7 g suchych drożdży
- 40 g miękkiego masła
- 80 g serka ricotta w temperaturze pokojowej *
- 7 g łusek babki jajowatej
- 180 g lekko ciepłego mleka
- 5 g zmielonego siemienia lnianego
- 30 g cukru
*serek ricotta można zastąpić twarogiem śmietankowym lub innym zmielonym twarogiem
Dodatkowo do środka bułeczek
- cynamon (np cejloński)
- cukier kilka łyżeczek
- 30-40 g roztopionego masła
Na wierzch
- jajko do smarowania przed pieczeniem
- cukier puder
- 1-2 łyżeczki wody
- orzechy laskowe (opcjonalnie)
PRZYGOTOWANIE
- Do lekko ciepłego mleka dodać drożdże, cukier i dokładnie wymieszać. Odstawić na 10-15 minut, aż zaczyn zacznie pracować (bąbelkować)
- W misce umieścić wszystkie pozostałe suche składniki i dokładnie wymieszać.
- Dodać jajko, masło, zaczyn i dokładnie wymieszać. Mieszać przez około 5 minut. Powstałe ciasto będzie rzadkie, gdyż łuski babki jajowatej i siemię lniane po kilkunastu minutach zmieniają konsystencję ciasta. Przykryć i odstawić do wyrośnięcia na około 60-90 minut.
- Po tym czasie ciasto ponownie wymieszać za pomocą szpatułki (ciasto nadal może być zbyt rzadkie, żeby można było to zrobić rękami).
- Stolnicę obsypać mąką z tapioki (zacząć od około 10 – 20g). Następnie przełożyć na nią ciasto i delikatnie zagniatać, do momentu aż ciasto nie będzie się kleił do rąk (pamiętajcie, że im więcej mąki dodacie tym bułeczki po upieczeniu będą twardsze i szybciej zrobią się kruche). Nie zagniatać ciasta zbyt mocno, należy robić do delikatnie.
- Ciasto podzielić na dwie części. Stolnicę delikatnie obsypać mąką i rozwałkować ciasto na grubość około 7-10 mm. Każdy prostokąt posmarować roztopionym masłem, posypać cukrem, cynamonem i zwinąć. Następnie pokroić na mniejsze kawałki ( u mnie każdy miał około 5-6 cm) i ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć i odstawić na 20-30 minut do ponownego wyrośnięcia.
- Piekarnik ustawić na 190 stopni, grzanie góra dół.
- Bułeczki przed włożeniem do piekarnika posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec około 25 minut – u mnie najpierw 20 minut grzanie góra dół a następnie 5 minut z termoobiegiem.
- Upieczone odstawić do wystudzenia na około 30 – 60 minut.
- Zimne lub lekko ciepłe polać lukrem, posypać cukrem pudrem lub zjeść bez dodatków.
Smacznego 🙂
2 komentarze
Świetny przepis. Ślimaczki wyszły wyborne. Na świeżo mięciutkie i pulchne. Chyba do jutra nic nie zostanie.
Super 🙂 Cieszę się, że smakują 🙂