Bezglutenowy placek z kruszonką na zakwasie

Idealna alternatywa dla osób, które nie mogą jeść drożdży, gdyż ciasto w smaku jest bardzo podobne do klasycznego drożdżowca. Bezglutenowy placek z kruszonką na zakwasie jest wilgotny, puszysty i delikatnie słodki. Według mnie spokojnie możecie dodać więcej cukru, nawet 50 gramów więcej. Czy ciasto jest kwaśne od zakwasu? Moje nic a nic, zakwas w ogóle nie był wyczuwalny. 

Wypieki na zakwasie charakteryzują się tym, że są bardziej wilgotne, dlatego nie polecam trzymać ciasta zbyt długo w temperaturze pokojowej owiniętego w folię. Jeśli po dwóch dniach coś zostanie, radzę włożyć do lodówki, w innych przypadku może spleśnieć.

Zaczyn. Zrobiłam go na wodzie co jest delikatnie wyczuwalne w cieście. Placek nie jest tak maślany jak klasyczny drożdżowiec. Jeśli chcecie możecie zaczyn zrobić na mleku zamiast na wodzie. Robiłam tak jakiś rok temu, zaczyn ładnie urósł, ciasto również.

Blacha. Ja swoje ciasto upiekłam w formie 25×10 cm, ale jak możecie zobaczyć na zdjęciu ciasto mocno wyrosło, dlatego bardziej polecam większą formę, ok 30×10 cm.

 

Bezglutenowy placek z kruszonką na zakwasie

Składniki na blachę 25×10 lub 30×10 cm – polecam 30×10 cm

Zaczyn

• 150 g zakwasu, u mnie owsiano – ryżowy
• 50 g mąki owsianej
• 50 g mąki ryżowej
• 100 g lekko ciepłej wody

Ciasto

• cały zaczyn
• 250 g mąki bezglutenowej np:
  • 90 g mąki ryżowej
  • 70 g mąki owsianej
  • 90 g skrobi (u mnie pół na pół tapioka i ziemniaczana)
• 2 jajka
• 60 g roztopionego masła
• 80 g cukru (przy tej ilości ciasto jest mało słodkie)
• 180 g lekko ciepłego mleka, najlepiej pełnotłuste
• 8 g łusek babki jajowatej

Kruszonka

• 15 g zimnego masła
• 20 g cukru
• 25-30 g mąki owsianej
• 10 g skrobi

 

PRZYGOTOWANIE

• Wieczorem, dzień przed pieczeniem. Jeśli zakwas trzymacie w lodowce, należy go wyciągnąć 1-2 godziny przed zrobieniem zaczynu. Do zakwasu dodajemy mąki, wodę i dokładnie mieszamy. Następnie przykrywamy i odstawiamy na około 12 godzin. Ja, zaczyn najczęściej nastawiam około godziny 18-20.
• Następnego dnia rano. Gotowy zaczyn mieszamy, dodajemy do niego pozostałe składniki, dokładnie mieszamy i odstawiamy na 5-10 minut. Mleko polecam wlewać stopniowo, partiami, żeby uniknąć powstania grudek. Na początku ciasto może być bardzo rzadkie, ale po 5-10 minutach powinno mieć konsystencję budyniu.
• Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, przelewamy do niej ciasto, wyrównujemy i odstawiamy do wyrośnięcia. Czas wyrastania może być różny, zależy od temperatury w kuchni, od rodzaju i wieku zakwasu. U mnie ciasto wyrastało ok 3 godziny, ale przy młodym zakwasie czas ten może się wydłużyć nawet do 5-6 godzin. 

 

• Kiedy ciasto jest już wyrośnięte, przygotowujemy kruszonkę. W tym celu wszystkie składniki umieszczamy w misce i zagniatamy tak długo, aż uzyskamy odpowiednią grubość. Delikatnie obsypujemy nią ciasto i wkładamy do zimnego piekarnika. Ustawiamy 180 stopni, grzanie góra dół i pieczemy ok 60-70 minut.

 

• Upieczone ciasto wyciągamy i odstawiamy do całkowitego ostygnięcia.

Smacznego 🙂