Tarta sernikowa a’la mazurek
Kruche ciasto przełożone kwaśnym dżemem i twarogiem z białą czekolada. Jeśli nie jesteście fanami klasycznych mazurków, ociekających kajmakiem z mnóstwem bakalii, ta tarta sernikowa a’la mazurek idealnie sprawdzi się jako świąteczny mazurek. Masa serowa jest dosyć słodka, to przez białą czekoladę, ale dzięki kwaśnemu dżemowi smaki idealnie się wyrównują.
Zamienniki. Mąkę z sorgo można zamienić na mąkę owsianą np Pięć Przemian, albo na mąkę kukurydzianą. Z mąką kukurydzianą ciasto wyjdzie bardziej kruche, delikatniejsze.
Dżem. U mnie wiśniowy, domowy, kwaśny, gładki. Najlepiej sprawdzi się kwaśny, gdyż przełamie słodycz masy serowej. Słodki może sprawić, że ciasto będzie mdłe, bardzo słodkie. Wiśnia, porzeczka, kwaśna morela, jeżyna, malina…według mnie sprawdzą się super. Dżem z całymi owocami możecie przed nałożeniem zblendować, żeby był gładki, ale nie jest to wymóg konieczny.
Producent mąki podany w nawiasie to nie współpraca (jeśli takowa będzie, post zostanie oznaczony). Mąką mące jest nierówna, jedna chłonie płyny mocniej inna słabiej, dlatego postanowiłam podawać mąki, na których uzyskałam danie widoczne na zdjęciach.
Tarta sernikowa a’la mazurek – składniki i przygotowanie
Składniki na tortownicę 25 cm
Ciasto
- 110 g zimnego masła
- 70 g mąki z sorgo (ProBio)
- 50 g skrobi tapiokowej (BioPlanet)
- 90 g maki ryżowej (Incola)
- 1 jajko (rozmiar M)
- 30 g cukru pudru
Dodatkowo
- 150 g kwaśnego dżemu – u mnie wiśniowy
- 100 g białej czekolady (u mnie Milka)
- 200 g twarogu sernikowego (u mnie Wieluński)
- 50 g kremówki 30%
- opcjonalnie do dekoracji np maliny świeże lub liofilizowane, czekolada…
PRZYGOTOWANIE
- Wszystkie składniki na ciasto umieszczamy w misce lub i dokładnie zagniatamy. Masło polecam pokroić na mniejsze kawałki. Po wymieszaniu ciasto powinno być zwarte ale może kleić się do rąk, dlatego polecam wyrabiać je rękami, a nie w mikserze. Następnie formujemy kulkę, zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na 60-90 minut.
- Blachę wykładamy papierem do pieczenia – nie polecam piec tej tarty bez papieru. Większą część ciasta rozkładamy na dnie blachy – nie wałkowałam, kawałek po kawałku zgniatałam w dłoniach. Kawałek zostawiamy na boki – formujemy wężyki o średnicy około 1 centymetr, układamy wokół spodu. Następnie nożem do masła, tępą końcówką nacinamy, aby powstały takie poduszeczki. Ciasto nakłuwamy widelcem w kilkunastu miejscach i wkładamy do lodówki na 30 minut.
- Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni grzanie góra dół. Ciasto obciążamy – ja przykryłam folią aluminiową i wsypałam na nią suchą fasolę, która służy mi do tego celu od kilku lat. Ciasto pieczemy 20 minut. Następnie delikatnie ściągamy obciążenie i pieczemy jeszcze około 10 minut. Wyciągamy i odstawiamy do całkowitego ostygnięcia.
- RADA 1 – ciepłego ciasta nie ruszamy, nie wyciągamy z blachy, nie przekładamy nigdzie, gdyż jest bardzo kruche. U mnie stygło na blaszce i tam je trzymałam przez cały czas.
- RADA 2 – nie martwcie się, jeśli spód ciasta delikatnie popęka. Jeśli będziecie trzymać się rady 1 i nie ruszycie spodu, to wszystko powinno być ok.
- RADA 3 – z obciążenia można zrezygnować, ale istnieje prawdopodobieństwo, że podczas pieczenia ciasto urośnie, następnie opadnie i mocniej popęka. Czas pieczenia bez obciążenia to 25-30 minut.
- Na przestudzonym spodzie rozprowadzamy dżem**(czytaj opis wyżej, początek posta). Ciasto cały czas jest w blaszce, nie wyciągamy go jeszcze.
- Kremówkę doprowadzamy do wrzenia (ma być gorąca), ściągamy z kuchenki i rozpuszczamy w niej białą czekoladę. Ciepłą masę odstawiamy na 5 minut do przestudzenia. Lekko ciepłą dodajemy do twarogu i dokładnie mieszamy – użyłam miksera.
- Gotową masę serową rozprowadzamy na dżemie. Nie polecam wylewać całej masy na środek ciasta, bo przy rozprowadzaniu prawdopodobnie wymiesza Wam się z dżemem. Najlepiej nakładać małymi porcjami za pomocą łyżeczki i na końcu wyrównać. Można też wykorzystać do tego rękaw cukierniczy lub woreczek – przekładamy masę do rękawa, odcinamy końcówkę, rozprowadzamy jak masę na torcie i wyrównujemy. Opcjonalnie dekorujemy np orzechami, owocami.
- Gotowe wkładamy do lodówki najlepiej na całą noc.
- Porządnie schłodzone można przełożyć na talerz dekoracyjny czy paterę. Nie podnoście ciasta, tylko delikatnie zsuńcie z papieru.
- Przed podaniem polecam wyciągnąć z lodówki 15-20 minut wcześniej.
Smacznego 🙂