Przepis na wegetariańskie curry z batatami i mango. Bardzo aromatyczne i smaczne danie. Curry jest dosyć pikantne, więc jeśli ktoś nie przepada za takimi daniami, radzę pominąć papryczkę chilli.
Składniki na 4 porcje:
SOS CURRY
- 2 łyżki oleju kokosowego
- 10g świeżego imbiru
- 2 ząbki czosnku
- 1 duża czerwona cebula (można pominąć)
- 5-6 suszonych pomidorów
- 2 suszone daktyle bez pestek
- 150g dojrzałego mango
- 800 ml mleczka kokosowego (może być light)
- 5 ziaren czarnego pieprzu
- 1 łyżeczka soli
- 4 łyżeczki curry
- po 1 łyżeczce kopru włoskiego, kolendry (proszek), kminu rzymskiego
- 1 suszona papryczka chili
- 1/2 łyżeczki kurkumy
WARZYWA
- 200g brokuła
- 350g batatów
- 2-3 średniej wielkości marchewki
- 1 cukinia
- 10 pomidorków koktajlowych
- 1 łyżka oleju kokosowego
- 1 łyżka przyprawy curry
- 1/2 łyżeczki soli
- granat
- sezam
PRZYGOTOWANIE SOSU
- Na głębokiej patelni podgrzać olej kokosowy. Dodać pokrojoną w kostkę cebulę, smażyć przez około 5 minut.
- Obrać i drobno pokroić czosnek i imbir.
- Do podsmażonej cebuli dodać kurkumę, curry, koper, kminek, kolendrę, chili, pieprz, czosnek, imbir i smażyć przez 3 minuty.
- Dodać suszone pomidory, daktyle, mango i sól. Dokładnie wymieszać a następnie wlać mleczko kokosowe. Na małym ogniu doprowadzić do wrzenia.
- Wszystko dokładnie zblendować (najlepiej w kielichu miksera) a następnie przelać przez sito, żeby sos był bardziej kremowy.
PRZYGOTOWANIE WARZYW
- Brokuł umyć i pokroić na mniejsze różyczki. Marchew, bataty i cukinię umyć, obrać i pokroić w kostkę. Pomidory przekroić na pół.
- Na głębokiej patelni podgrzać olej kokosowy. Dodać bataty, curry, sól i smażyć przez około 5 minut. Dorzucić marchew, cukinię, brokuł i smażyć przez 15 minut (można patelnię lekko przykryć, wtedy warzywa się uduszą). Dodać pomidorki i smażyć jeszcze przez około 5 minut.
- Do miękkich warzyć wlać sos curry, dokładnie wymieszać, zagotować.
- Podawać z ryżem. Wierzch posypać sezamem i cząstkami granatu.
Smacznego 🙂
Polub i zasubskrybuj:
Przekombinowane.
Tak, masz racje, ale ja takie lubię. Są curry do przygotowania których wykorzystuje się tylko kilka składników, a są też i takie “przekombinowane”. Uwielbiam zarówno jedne jak i drugie. Pozdrawiam