Drożdżowe pączki bez glutenu
Nie wiem jak Wam, ale mi pączki kojarzą się ze smażoną mięciutką i pulchną bułeczką wypełnioną dżemem lub budyniem. Im pączek bardziej miękki, taki wręcz trochę gumiasty tym dla mnie lepiej 😉 Niestety, choć bardzo się starałam, nie udało mi się uzyskać podobnego rezultatu w wersji bezglutenowej 🙁 Drożdżowe pączki bez glutenu a w sumie to mini pączki zrobiłam w czterech, różnych kombinacjach mąk. Każda smakowała podobnie i każda miała podobną konsystencję. Mi osobiście ona średnio odpowiadała, dlatego długo zastanawiałam się czy w ogóle dodawać ten przepis. Pączki w wersji bezglutenowej są bardziej hmm..takie konkretne, zbite. Są zdecydowanie mniej pulchne i miękkie niż pszenne. Konsystencją bardziej przypominają pączki serowe niż pulchne drożdżowe. Dla mnie to taka smażona kajzerka 🙂
Jak już wcześniej wspomniałam nie spełniły one do końca moich oczekiwań i pewnie będę eksperymentowała dalej, ale mojemu mężowi bardzo smakowały, dlatego mimo wszystko postanowiłam umieścić przepis na blogu 🙂
Czy pączki wchłaniają olej? Przede wszystkim według mnie wszystko co smażone na głębokim oleju wchłania olej, nawet w najmniejszej ilości. Ale odpowiadając na to konkretne pytanie, odpowiedź brzmi, tak. Niestety pomimo dosyć zwartej struktury surowego ciasta, pączki podczas smażenia wchłaniają trochę oleju. Nie są to oczywiście ogromne ilości, ale jest to więcej niż w przypadku pączków serowych. I szczerze powiedziawszy to nie mam pojęcia dlaczego. W składzie mają ocet i spirytus, olej za każdym razem był nagrzany, nie zmniejszałam temperatury podczas smażenia… Wypróbowałam nawet metodę dolania spirytusu do oleju, niestety nie pomogło ;( W każdej z czterech kombinacji wchłanialność oleju była podobna.
Zrobiłam cztery różne kombinacje mąk, ponieważ dostaje od Was sporo zapytań czy możecie użyć innych mąk, czy można tę mąkę zastąpić inna…itd Przeważnie odpowiadałam twierdząco, nie wiedząc jak to wpłynie na wypiek. Tym razem postanowiłam sprawdzić to osobiście, stąd te kombinacje. UWAGA – przepisy różnią się tylko mąkami, pozostałe składniki są bez zmian.
Moje wnioski co do przepisów:
- z jedzeniem wstrzymajcie się do całkowitego ostygnięcia, gdyż ciepłe mogą okazać się “gumowate”
- po godzinie od usmażenia, według mnie i mojego męża najlepsze pączki wyszły z przepisu 4, były najmniej kruche i najbardziej miękkie, ale trzeba wziąć pod uwagę, że smażone były najpóźniej
- najgorsze po godzinie pod względem konsystencji (w smaku były ok) okazały się pączki z przepisu 3, były najbardziej suche i kruche
- pączki 1 i 2 były takie same, więc obojętnie jakiej skrobi użyjecie
- natomiast po 3-4 godzinach pączki 1,2 oraz 4 były podobne, jedynie 3 nadal najgorsza
- pączki należy zjeść w ciągu kilku godzin, gdyż szybko robią się suche i kruche, z tego też powodu nie polecam robić dużej porcji
- jeśli posiadacie kuchenkę mikrofalową, możecie zimne pączki podgrzać przez kilkanaście sekund, odzyskają w ten sposób trochę “świeżości”
Drożdżowe pączki bez glutenu
Składniki na około 10 mini bezglutenowych pączków po 25-30g
PRZEPIS PODSTAWOWY
- 1 żółtko
- 20 g cukru
- 4 g drożdży instant
- 6 g łusek babki jajowatej
- 20 g roztopionego masła
- 90 g ciepłego mleka (ok 40 stopni)
- 1 łyżeczka octu lub spirytusu
- 130 g mąki bez glutenu*
*PRZEPIS 1
- 45 g mąki ryżowej
- 50 g skrobi kukurydzianej
- 15 g mąki owsianej bez glutenu
- 20 g mąki gryczanej
*PRZEPIS 2
- 45 g mąki ryżowej
- 50 g skrobi ziemniaczanej
- 15 g mąki owsianej bez glutenu
- 20 g mąki gryczanej
*PRZEPIS 3
- 60 g skrobi kukurydzianej
- 20 g mąki gryczanej
- 50 g mąki ryżowej
*PRZEPIS 4
- po 65 g mąki ryżowej i skrobi ziemniaczanej
Drożdżowe pączki bez glutenu – przygotowanie
- Mleko połączyć z łuskami babki jajowatej i odstawić na 5-10 minut.
- Następnie do mleka dodać wszystkie pozostałe składniki i dokładnie wymieszać. Nie przejmować się jeśli ciasto będzie trochę kleiło się do rąk, po wyrośnięciu jego konsystencja może się zmienić. Odstawić do wyrośnięcia na około godzinę.
- Po tym czasie ciasto ponownie zagnieść. Podzielić na około 10 części, z każdej uformować małego pączka. Odłożyć do ponownego wyrośnięcia na około 20-30 minut.
- Wyrośnięte pączusie wrzucać na mocno rozgrzany olej i smażyć kilka minut z każdej strony.
- Wyciągnąć na ręcznik kuchenny i odstawić do całkowitego ostygnięcia.
- Chłodne udekorować lukrem lub cukrem pudrem.
Smacznego 🙂
4 komentarze
hej, chciałam zapytać czy myślisz ze takie pączusie da radę upiec zamiast smażyć w oleju?
Myślę, że tak. Podczas pieczenia mogą się troszeczkę “rozlać” więc pewnie nie będą tak okrągłe, ale powinny być ok. Przepis jest podobny do tych rogalików a one super się piekły – https://kuchniabezglutenu.pl/bezglutenowe-rogale-sniadaniowe/ Daj znać czy się udały 🙂
W ilu stopniach pięć i jaki czas?
Witam,
Nigdy ich nie piekłam, gdyż jest to przepis na smażone pączki. Nie wiem zatem jakie będą po upieczeniu. Ja bym piekła w 180 stopniach funkcja góra dół przez 20-25 minut, do zarumienienia.
Pozdrawiam