Tarta bez jajek i nabiału
Obiecałam kilku osobom, że kolejna tarta jaką zrobię będzie bez nabiału i jajek. Tak więc oto i ona – tarta bez jajek i nabiału. Kruche ciasto przełożone kwaśnym dżemem i masą na bazie mleczka kokosowego. Ciasto jest bardzo proste w przygotowaniu a przy tym mega dobre. Według mnie najlepsze jest dnia drugiego i trzeciego, kiedy spód dzięki dżemowi jest trochę mniej kruchy/bardziej miękki.
Dżem. Nie polecam do tej tarty dżemu słodkiego. Do mleczka kokosowego, które już samo w sobie jest dosyć słodkie najlepiej pasuje dżem kwaśny, czyli np z czarnej porzeczki, wiśni, kwaśny morelowy… U mnie był to dżem z czarnej porzeczki, który dodatkowo zmiksowałam na gładki mus. Dzięki temu nakładanie masy kokosowej było o wiele łatwiejsze. Możecie zamiast dżemu zrobić domową kwaśna frużelinę z owoców i skrobi ziemniaczanej.
Mleczko kokosowe. Do przygotowania masy użyłam kremu kokosowego do ubijania firmy Amaizin – link do mleczka. Ma on bardzo prosty skład – tylko kokos i woda, a zawartość tłuszczu to 30%. Krem porządnie schłodziłam w lodówce przez kilka dni i do masy zabrałam tylko twardą część. Nie słodziłam, ponieważ dla mnie samo w sobie było wystarczająco słodkie. Ponieważ nigdy nie ubijałam mniej tłustego mleczka kokosowego, nie jestem w stanie zagwarantować, że masa na mleczku 18-20% też się uda. Jeśli wypróbujecie, będę wdzięczna za informacje w komentarzu. Ważne, do masy nie nadaje się mleczko light. Nie ubije się, ponieważ jest za chude.
Podawanie. Przed krojeniem wyciągam ciasto 15-20 minut wcześniej. Osobiście nie lubię takiego prosto z lodówki, wolę jak masa jest cieplejsza.
Tarta bez jajek i nabiału – składniki i przygotowanie
Składniki na tortownicę 21 cm
Ciasto
- 80 g zimnego masła roślinnego/margaryny lub zwykłego masła
- 30 g cukru pudru
- 70 g mąki owsianej bez glutenu (Elovena)
- 30 g mąki ryżowej (Sano Gluten Free)
- 30 g mąki kukurydzianej (Sano Gluten Free)
- 1 łyżka zimnej wody
Dodatkowo
- ok 100 g kwaśnego dżemu/musu np z czarnej porzeczki, wiśniowy, kwaśny morelowy…
- 1 puszka mleczka kokosowego/kremu kokosowego do ubijania (patrz info wyżej) – u mnie Amaizin
- ok 60 g czekolady wegańskiej lub zwykłej (u mnie mix mlecznej i gorzkiej)
- opcjonalnie owoce np maliny na wierzch
PRZYGOTOWANIE
- Wszystkie składniki na ciasto oprócz wody mieszamy w misce i zamiatamy. Masło/margarynę polecam pokroić na mniejsze kawałki, lepiej się wyrabia. Jeśli ciasto będzie za suche, nie da się uformować zwartej kuli, dodajcie 1 łyżkę wody.
- Wyrobione ciasto zawijamy w folię spożywcza i wkładamy do lodówki na minimum godzinę.
- Schłodzone ciasto rozkładamy na spód i bok (u mnie 1 cm) tortownicy 21 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Nakłuwamy widelcem i kilku miejscach, nakładamy obciążenie – u mnie folia aluminiowa i sucha fasola i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni grzanie góra dół.
- Pieczemy 20 minut z obciążeniem, następnie delikatnie i powoli ściągamy obciążenie i pieczemy jeszcze ok 10-15 minut.
- Upieczone ciasto wyciągamy z piekarnika i zostawiamy na blaszce do całkowitego ostygnięcia. Nie wyciągamy ciasta z blachy, ponieważ jest bardzo kruche. Wystudzonego też nie ruszamy, bo może się połamać.
- Ciasto smarujemy dżemem, polecam dać grubszą warstwę, u mnie on 100 gramów. I polecam dżem gładki.
- Dobrze schłodzone mleczko kokosowe przekładamy do miski. Ja zebrałam tylko tą twardą część, wody nie dodawałam. Finalnie wyszło ok 330 g mleczka.
- Krótko ubijamy – u mnie ok minuty. Następnie dodajemy 30-40 gram startej na małych oczkach czekolady, mieszamy.
- Gotową masę układamy na dżemie. Ja masę przełożyłam do woreczka cukierniczego i małymi porcjami rozłożyłam na dżemie, porcja przy porcji. Jeśli nie macie woreczków polecam masę nakładać małą łyżeczką.
- Wierzch posypujemy pozostałą czekoladą lub np dekorujemy owocami.
- Wkładamy na kilka godzin do lodówki.
Smacznego 🙂