Babka marmurkowa bez jajek
Po licznych prośbach zdecydowałam się ponownie spróbować upiec babkę bez jajek. Nie powiem, bo ostatnich niepowodzeniach trochę się zniechęciłam i średnio byłam przekonana do te tego przepisu, ale się udało. Przerobiłam najpopularniejszą babkę na blogu, czyli babkę marmurkową na śmietanie. Jajka zastąpiłam mielonym siemieniem lnianym zalanym gorącym mlekiem, w wyniku czego powstał glutek, który w roli jajka sprawdził się super. Babka marmurkowa bez jajek wyszła puszysta, wilgotna, delikatnie słodka. Jeśli lubicie ciasta aromatyczne możecie dodać do niej np skórkę z cytryny albo pomarańczy, bo bez nich babka jest dosyć neutralna w smaku, taka śmietanowo kakaowa.
Konsystencja ciasta. Nie polecam wyrabiać ciasta rózgą kuchenną czy łyżką. Najlepiej sprawdzi się mikser, ponieważ końcowa konsystencja ciasta jest gęsta coś jak gęsty kisiel czy budyń. Takie ma być, przy mniejszej ilości maki i mniejszej gęstości może powstać zakalec.
Jogurt czy śmietana. Piekłam i na tym i na tym. Na śmietanie wychodzi bardziej tłusta ale równie dobra jak na jogurcie.
Świeżość. Niestety na chwilę obecną nie jestem w stanie napisać jak długo babka zachowa świeżość. Pierwszą na śmietanie zjedliśmy w ciągu jednego dnia, a druga w chwili pisania ma kilka godzin. Babka jest wilgotna więc podejrzewam, że przez 2-3 dni będzie bez problemu zjadliwa 🙂
Producent mąki podany w nawiasie to nie współpraca (jeśli takowa będzie, post zostanie oznaczony). Mąką mące jest nierówna, jedna chłonie płyny mocniej inna słabiej, dlatego postanowiłam podawać mąki, na których uzyskałam danie widoczne na zdjęciach.
Babka marmurkowa bez jajek – składniki i przygotowanie
Składniki na blachę 20×10 cm
- 10 g mielonego siemienia lnianego odtłuszczonego
- 80 g gorącego mleka
- 60 g masła
- 230 g jogurtu naturalnego w temperaturze pokojowej (u mnie 3%)
- 50 g cukru (można więcej)
- 1 budyń bez cukru waniliowy lub śmietankowy (u mnie śmietankowy Winiary)
- 115 g mąki ryżowej (Bezgluten)
- 40 g mąki kukurydzianej (ProBio)
- 20 g mąki owsianej (Pięć Przemian)
- 1 łyżeczki proszku do pieczenia bez glutenu
- 1/3 łyżeczki sody
- 1 łyżeczka octu np jabłkowego
- 1 pełna łyżeczka gorzkiego kakao (ok 5 g) + 1-2 łyżeczki jogurtu
- opcjonalnie skórka z cytryny lub pomarańczy
PRZYGOTOWANIE
-
- Do gorącego mleka (u mnie prawie gotujące) wsypujemy mielone siemię lniane i dokładnie mieszamy, aby nie było grudek. Odstawiamy na 2 minuty, aby trochę zgęstniało.
- Po tym czasie z mleka powinien zrobić się glutek. Dodajemy masło i mieszamy aż masło się rozpuści- jeśli zostaną malutkie grudki masła, nie przejmujcie się, mikser je rozwali.
- Do miski przekładamy glutka z masłem, dodajemy jogurt i wszystko dokładnie aczkolwiek krótko mieszamy. Powstała masa powinna mieć konsystencję rzadszego budyniu.
-
- Dodamy mąki, budyń, proszek do pieczenia, sodę, ocet oraz cukier, mieszamy za pomocą miksera, tylko do połączenia się składników. Ciasto powinno być gęste, jak budyń.
-
- Około 120-150 g jasnego ciasta przekładamy do osobnej miseczki. Dodajemy do niego pełną łyżeczkę kakao oraz 1-2 łyżeczki jogurtu, mieszamy. Kakaowe ciasto powinno mieć konsystencję zbliżoną do jasnego, może być ciut gęstsze ale nie za bardzo. Jeśli będzie gęste, opadnie za szybko i może zrobić się zakalec.
-
- Na spód blachy wyłożonej papierem do pieczenia przekładamy całe jasne ciasto a następnie łyżeczka po łyżeczce układamy ciasto kakaowe. Opcjonalnie wkładacie do ciasta bambusowy patyczek i kreślicie nim kilka kółek, żeby ciasto jasne i ciemne lepiej się połączyły.
-
- Pieczemy 45-50 minut w piekarniku nagrzanym do 170 stopnie grzanie góra dół.
- Upieczone zostawiamy do cazłkwotego ostygnięcia.
Smacznego 🙂