Pierogi kakaowe bez glutenu
Hit ostatnich tygodniu u mnie w domu. Córka, która nie lubi pierogów, za tymi wręcz przepada i co chwila dopytuje, kiedy zrobię następne. Pierogi kakaowe bez glutenu najlepiej smakują ze słodkim lub owocowym nadzieniem.
Ciasto na pierogi robi się w bardzo prosty sposób, na zimno (nie zalewamy mąki wrzątkiem) co dla mnie jest ogromną zaletą. Nie jest to ciasto parzone, dlatego z wałkowaniem i lepieniem nie musicie się spieszyć i martwić, że ciasto wyschnie i zacznie się kruszyć. Jak dla mnie to ciasto to bardzo przypomina pszenne. Jest elastyczne, łatwo się wałkuje i z lepieniem pierogów też nie ma problemu. Zawinięte w folię lub woreczek może być przechowywane w lodówce do dwóch dni. Ja pierwszego dnia wykorzystałam połowę ciasta a resztę włożyłam do woreczka i do lodówki. Następnego dnia z pozostałej części zrobiłam kolejną turę pierogów (ciasto należy godzinę wcześniej wyciągnąć, żeby się ogrzało), które były świeże i według mnie lepsze niż odgrzewane.
Przepis powstał na podstawie bazowego przepisu, czyli Bezglutenowe pierogi gryczano ryżowe, który również bardzo Wam polecam.
Pierogi kakaowe bez glutenu
Składniki na 40-50 pierogów
- 360 g mąki bezglutenowej
- 100 g mąki ryżowej
- 160 g skrobi/mąki ziemniaczanej
- 100 g mąki gryczanej
- 30 g gorzkiego kakao
- 300 g wody
- 14 g łusek babki jajowatej
- 20 g roztopionego masła
Nadzienie 1
- 460 g twarogu
- 40-50 g czekolady
- 2 żółtka
- 3-4 płaskie łyżeczki cukru pudru
Nadzienie 2
- owoce np jagody, truskawki… mogą być mrożone
Pierogi kakaowe bez glutenu – przygotowanie
- METODA 1 – W misce mieszamy wszystkie suche składniki, dodajemy wodę, masło i dokładnie mieszamy. Ważne, żeby wodę i masło dodać w tym samym czasie. Nie róbcie tak, że wlejecie wodę i dopiero w tym czasie zabierzecie się za roztapianie masła. Łuski połączą się z wodą i mogą powstać grudki. Początkowa konsystencja ciasta będzie rzadka, więc z wymieszaniem nie powinno być problemu. Po około minucie, dwóch ciasto powinno mieć konsystencje gęstego budyniu. Ciasto bardzo szczelnie przykrywamy i odstawiamy na około godzinę.
- METODA 2 – Wodę łączmy z łuskami, dokładnie mieszamy i odstawiamy na około godzinę. Po tym czasie woda powinna zamienić się w “glutka” coś a’la kisiel. Wszystkie składniki umieszczamy w misce i dokładnie mieszamy. Ciasto należy wygniatać mocno i długo (około 5 minut). Na początku może być suche, ale w miarę ugniatania, powinno być coraz bardziej zwarte. Starajcie się nie dodawać za dużo wody, żeby ciasto nie było zbyt rzadkie. Tę metodę dokładnie opisałam wraz ze zdjęciami w przepisie Bezglutenowe pierogi gryczano ryżowe.
- Finalnie, zarówno w jednej jak i drugiej metodzie, ciasto powinno być jednolite, gładkie i nie przyklejać się do rąk.
- Gotowe ciasto dzielimy na kilka części. Stolnicę podsypujemy odrobiną mąki (nie przesadzajcie z nią, bo zbyt mocno obsypane ciasto nie będzie chciało się skleić) a następnie każdą część rozwałkowujemy na cienki placek. Wycinamy koła, dodajemy farsz i zwijamy w pieroga. Jeśli ciasto nie będzie się chciało sklepić, brzegi proponuje lekko posmarować wodą. Niewałkowane ciasto najlepiej przykryć folią.
- Gotowe pierogi wrzucamy do gotującej się wody – nie przesadzać z mocą. Gotujemy na małym ogniu ok 5 minut.
Smacznego 🙂
4 komentarze
Pierożki bardzo smaczne, mięciutkie, a zarazem sprężyste. Bardzo smakowały mojemu Synowi. Zrobiłam według metody pierwszej, wyrabiając w thermomixie.
Dziekuje za przepis😋
Super. Mega się cieszę, że pierogi smakowały i nie było problemu z ich zrobieniem 🙂 dziękuje za komentarz.
Pozdrawiam
Czy te pierogi można również mrozić?
Jeśli tak to lepiej surowe czy już ugotowane? A jak z podgrzewaniem później?
Można mrozić. Najlepiej surowe, tak aby nie stykały się ze sobą.
Surorowe, zamrożone pierogi wrzucamy do wrzątku i gotujemy na małym ogniu kilka minut. W ten sposób najlepiej odgrzać zamrożone pierogi. Nie rozmrażać ich wcześniej.